

Historia Europy, Polski, Wrocławia… Książki Normana Daviesa traktują o różnych miejscach i różnych epokach, zawsze jednak stanowią punkt wyjścia do wielu ciekawych dyskusji. O czym będą kolejne wydawnictwa i na jakie tytuły warto czekać - szczegóły właśnie tutaj!
Czterdzieści lat mojej kariery pisarskiej zostało uwieńczone książką „Zaginione królestwa”. Pod wieloma względami to moja najlepsza książka – ma szeroki zakres, jest innowacyjna zarówno w treści, jak i formie, i bardzo porządnie zredagowana. Jednak ostatnie etapy jej wydania kosztowały mnie więcej trosk niż wcześniejsze cztery dekady.
Jak wyjaśniam we wstępie „Zaginionych królestw”, główna idea książki, że „wszystkie państwa umierają”, dojrzewała we mnie przez lata, podobnie jak zagadnienie pamięci i zmieniającej się tożsamości zbiorowej. Co więcej, konstrukcja książki, w której każde zagadnienie podzielone jest na trzy wyraźne części, była ustalona już na samym początku. Zbieranie materiałów wymagało podróży do różnych miejsc od Strathclyde poprzez Dublin, Aragonię, Burgundię, Akwitanię, a na Estonii kończąc, co dało mnóstwo przyjemności mnie i mojej żonie. Pewne opóźnienia zostały spowodowane moim złym samopoczuciem podczas naszego pobytu w Cambridge, jednak w maju 2008 roku, gdy ją ukończyłem, byłem nastawiony bardzo optymistycznie.
Jednak potem sprawy przyjęły zły obrót. Wydawca związany ze mną umową zwlekał z redakcją książki miesiącami. W końcu mój agent zdecydował się przenieść ją do Penguin Book, co ostatecznie okazało się właściwym posunięciem, jednak wcześniej straciliśmy kolejny rok, ponieważ na kilka tygodni przed planowaną datą publikacji już złożony tekst został uznany za niesatysfakcjonujący. Powstały jakieś zupełnie niepotrzebne tarcia wywołane przez grafików, którzy upierali się przy nieskonsultowanym ze mną projekcie okładki. Przy trzecim wydaniu wydawcy amerykańscy dolali jeszcze kolejną kroplę goryczy, wysyłając nam 800-stronicową wersję tekstu, która zupełnie nie odpowiadała technicznym wymaganiom wydawnictwa Penguin. Tymczasem, co zupełnie mnie nie zdziwiło, polski wydawca książki uporał się z przekładem, redakcją i drukiem książki na 12 miesięcy przed wszystkimi innymi.
Niemniej jednak zapomniałem o tych wszystkich kłopotach, gdy pojawiły się recenzje pełne zachwytów. „Zaginione królestwa” nikomu nie nadeptywały na odcisk i wywołały największą falę czytelniczych zachwytów od 40 lat.
Wydawnictwo:
SIW Znak
ISBN: 8324014624 | 9788324014620
Okładka:
twarda
Liczba stron:
888
Audiobook: niedostępny
Ebook: dostępny